wtorek, 1 grudnia 2015




Spectra dwie przemiany...


W tym poście chciałabym pokazać metamorfozę lalki typu Monster High- Spectra Vondergeist...
zacznę od tego, że już raz ją przemalowałam, już chyba będzie pół roku.. ale nie byłam zadowolona, więc lalka czekała na dnie szafy ... 

Ostatnio jednak stwierdziłam, że nie mogę już kazać jej czekać, przecież to nie jest jej wina, że mi repaint nie wyszedł tak jak chciałam...

wyciągnęłam ją więc z pudelka, wzięłam zmywacz do paznokci- i co się okazało??? 
że jedna z kredek "wgryzła się" w jej twarz tak mocno, że niczym nie dało się tego zmyć...
efekt?



zdjęcie mało wyraźne... muszę kupić sobie porządny aparat...
Ale mimo wszystko widać ten ohydny fiolet!

Ciężko było cokolwiek zdziałać... gdyż lalka miała ewidentnego zeza...



Po założeniu różnych przeróżnych kolorków na oczka - nie było źle- jednak lalka wyglądała, jakby miała ostre zapalenie spojówek ;)



niestety musiałam użyć farby akrylowej, żeby poprawić biel w oku...
Nie wyszło najgorzej, chociaż nie jest to efekt, którego oczekiwałam...

Teraz pozostaje lalkę uczesać i uszyć jej jakąś fajną, super słodką kieckę na pocieszenie ;)





zapraszam do śledzenia kolejnego postu- gdyż w nim metamorfozy ciąg dalszy...


  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz